Publikacje

ALEKSANDER PUSZKIN - Wiersze w przekładzie Andrzeja Lewandowskiego - AKWILON

1 Dislike1
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Spis treści


AKWILON


Czemu ty, groźny akwilonie,
Nisko przybrzeżną trzcinę kłonisz
I na dalekim nieboskłonie
Gniewnie obłoczek lekki gonisz?

Jeszcze niedawno ciemne chmury
Całe niebiosa spowijały,
Niedawno też na stoku góry,
Wznosił się dumnie dąb wspaniały.

Zerwałeś się, wietrze zuchwały,
Burzy i sławy porywami –
Przegnałeś precz chmur ciemnych zwały
 I dąb wyrwałeś z korzeniami.

Niech teraz słońce zajaśnieje
Na niebie czystym ponad nami,
Niech wietrzyk igra z obłokami
I trzcina się łagodnie chwieje.

1824


 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.