KOŃ
(z cyklu: Pieśni zachodnich Słowian)
„Czemu rżysz mój koniu siwy,
Czemu dumny kark się gnie?
Nie rozwiewa galop grzywy,
Nie rwą uzdy zęby twe.
Czy złym panem jestem tobie,
Mało owsa daję w żłobie,
Rzęd nie dość bogaty masz?
Wodze wszak z jedwabiu tkane,
A strzemiona pozłacane
I w podkowach srebrnych gnasz.”
A koń smutny tak się żali:
„Stygnie w moich żyłach krew,
Bo ja słyszę tętent w dali,
Trąby głos i strzały śpiew.
Rżę, bo wiem, że już przez pola
Długo mi nie dane mknąć
Tak swobodnie, kędy wola,
Pyszniąc się urodą swą.
Wkrótce ten mój rzęd galowy,
Jako łup zabierze wróg
I srebrzyste me podkowy
Także zerwie z lekkich nóg.
Myśl też dręczy mnie ponura,
Że mój czaprak zdejmą wnet
I okryje twoja skóra,
Kiedyś mój spotniały grzbiet”.
1834
Przełożył: Andrzej Lewandowski