Strona 5 z 11
NOC
Wciąż płoszę, rozmarzony, nocy ciszę głuchą
I słowa pieszczotliwe szepczę w twoje ucho.
Świeca przy łóżku chwiejnym pali się płomykiem
I moje wiersze płynąc miłości strumykiem,
Szemrzą cicho w półmroku, przepełnione tobą,
Twoje otwarte oczy widzę tuż przed sobą…
Nagle się w nich uśmiechu iskry zapaliły
I słyszę słowa: kocham… jestem twoją, miły…
1823