"potem salwa rozległa się głucha...
Słuchaj, dzieweczko!... Ona nie słucha...''
Władysław Broniewski (189-1962)
"Ballady i romanse"
zaszczyt służyć w Wehrmachcie obywatel Rzeszy
z przywileju takiego pewnie się ucieszył
mogąc dać upust złości palić wsie i miasta
bezkarnie rozstrzeliwać Rzesza się rozrasta
Drang nach Osten więc naprzód tego nikt nie zmieni
rasa panów złakniona życiowej przestrzeni
dokonuje grabieży zdobywa okopy
wsparta przez zwyrodnialców z wszystkich państw Europy
w Waffen-SS dywizjach na rozkaz Führera
gotowych bagnetami na strzępy rozdzierać
tak winnych jak niewinnych stawiania oporu
mordowanie bezbronnych to kwestia honoru
dla oprawców w zużytych niemieckich mundurach
kolejnych egzekucji ofiar krew na murach
zastyga w niemym krzyku groza przerażenia
nie pozostawia śladów na sercach z kamienia