I. Fantazja polska
Droga Uto
O – wypadło i chciało na przyboś szukać Pani
Pani odjechała za swoim przeznaczeniem
Tatę wołaliśmy razem z dziećmi w szkole
On powrócił tu
do słońca ze wzgórz Gwoźnicy
Sołtys odjechał
Miejscowy wójt
mozolnie układa kamyki pamięci
Wiatr popycha toczy targa
przejrzysty widnokrąg
W dolinach i w tartaku dźwięczą onomatopeje
W jesiennym ale pełnym jeszcze błękitu przestworze
kwitną metafory końskie łby mgławice
szukają miast maszyn mas
oficyn zwrotnic linii gwaru
oberka Naprawy Paryża Olimpu
Tabuny młodych poetów
ciągle szukają sensu poetyckiego
niepotrzebnie uciekając od sensu życia
Gwoźnica – Rzeszów, 6.10.2010 r.