zostawiłaś
pasmo
włosów
pieszczota
słońca
jeszcze
lśniła
na nich
tak samo
źle jest
być tu
i poza
tobą
być może
miałem
być inny
któż wie
co nam
zatrze czas?
koleje losu
zostawiłem
ci miłość
maleńka
pognieciona
była od snów
HIPERMARKET
za ciasno
się robi
w miejscu
mi nieznanym
oddech
za oddechem
tak do
końca świata
kawałeczki
ciebie
drzemią tu
spokojnie
oczywistość
jest jasna
i przykro
w nią
wierzyć
chyba
czas już
zacząć dzielić to
przez dwoje
hipermarket w duszy
wszystko
mam na
sprzedaż