daremne negocjacje pakty i układy
a pobożne życzenia w obliczu zagłady
tyle warte co popiół skrywający diament
gdy w sercach i umysłach panoszy się zamęt
europejska demencja każe biernie czekać
lub szukać w wilczej sforze odruchu człowieka
który być może zechce zamiast jataganem
wyrazić swoją wdzięczność podpierając ścianę
nadwątlonej konstrukcji by stary kontynent
przetrwał jeszcze czas jakiś chcąc odwlec godzinę
nieuchronnej pożogi broniąc swojej racji
nie zdołamy uniknąć krwawej konfrontacji
z nacją bliską nomadom wśród piasków pustyni
którzy zechcą z pól żyznych pustynię uczynić
by poczuć się jak w domu strzegąc do oazy
dostępu wszystkim innym nie trzeba dwa razy
powtarzać by zrozumieć co nas wkrótce czeka
kończy się dominacja białego człowieka