z wysokości kuszenia
pamięć dźwięcznym głosem
woła różańcem zdarzeń
o codzienność
o jutro
o resztki sekund
świeca rozświetla błagania
śpiew spada wonią wosku pod stopy ukrytego Jezusa
obija się o skały
a piasek przesypuje pomiędzy palcami
samotność wiecznego czuwania