głupota i złośliwość zwykle chodzą w parze
więc sługa bez szemrania robi co pan każe
nadgorliwość nie grzechem lecz już niemal cnotą
gdy nawet bez rozkazu wdeptuje się w błoto
tych którzy nie raz jeden służyli pomocą
zastanawiać się nad tym nie ma przecież po co
oczywista się zdaje taka kolej rzeczy
znając nieco realia trudno więc zaprzeczyć
logice sług i kundli zajadle broniących
swoich własnych pozycji by nawet niechcący
nie rzec słowa którego nie da się odszczekać
maski niegdyś podobne do twarzy człowieka
noszą z dumą lecz spod nich grymas przerażenia
wyciska łzy płynące po twarzach z kamienia