Cienie biegają między drzewami, nie mają nic do stracenia, bo przecież cienie nie zgubią cienia.
Mogą jedynie zatracić się w biegu, pomylić się, który cień, do którego drzewa albo mogą rozpłynąć się udając czarodzieja.
Jakie one zabawne w tym lesie…ileż w nich chęci zaistnienia.
Hej Cienie! Powiem bez cienia wątpienia, że nie mieć własnego cienia to szkoda nie do naprawienia.
Potykać się o cienie, o cień kawałka się spierać, chodzić między cieniami, a swój gonić, patrząc jak wiecznie ucieka.
Ech... słońcem można się zmęczyć bez kawałka cienia.