Muszę raz na zawsze wyjaśnić różnicę pomiędzy Rosjaninem a Ruskim. Otóż nie ma języka rosyjskiego, jest ruski. Rosjanin to obywatel Federacji Rosyjskiej, posługujący się językiem ruskim, może to być Czeczen – muzułmanin, Polak – katolik, Żyd etc, zaś Ruski to ktoś, kto jest Słowianinem, zwykle prawosławnym i nie ma zastępczej ojczyzny. Jeszcze jedno nieporozumienie. Moskiewski Plac Czerwony niegdyś nie był aż tak czerwony. Był czerwonym w przenośni jako miejsce kaźni, na nim wykonywano wyroki śmierci i krew się obficie lała- to jedno wyjaśnienie. Każdy, kto dzisiaj patrzy na czerwone ściany Kremla, myśli, że nazwa pochodzi właśnie od ich koloru. Jest to jednak nieprawdą, gdyż wcześniej ściany były koloru białego - stąd też się wziął epitet Moskwy - „białokamienna". W języku starorosyjskim, słowo krasnyj pierwotnie najpierw oznaczało miły albo piękny a dopiero później nabrało znaczenia „czerwony". Do dzisiaj, zachowały się przysłowia np.: „Nie krasna izba ugłami a krasna pierogami" –„Izba miła nie kątami, tylko pierogami”, lub„Krasna diewica" –„Miła dziewczyna”. Z tego względu nazwę Krasnaja ploszad należy raczej tłumaczyć jako Piękny plac albo miły, w żadnym przypadku jako Plac Czerwony.
W numerze 8 (156) „Kuriera Galicyjskiego”, który przychodzi do mnie regularnie z Ukrainy- jakoś rodacy z Ukrainy na to środki znajdują- bardzo fachowa analityczna wypowiedź Marty Jaroszewicz, eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich o sytuacji demograficznej w Rosji i pozytywnych zmianach jakie w tej sferze tam się zarysowały. Co prawda, wciąż przeciętna ruska rodzina posiada 1,44 dziecka, ale zaznaczyła się tendencja wzrostowa. W roku 2011 po raz pierwszy Rosja odnotowała przyrost liczby mieszkańców, czyli mit o wyludnianiu się Rosji odchodzi w przeszłość. Poziom ekonomiki stale wzrasta i wraz z tym zamożność społeczeństwa, ale też następuje swoisty rozdział. I tak w dużych centrach, np. Moskwa, Perm, Petersburg Rosjanie czyli Ruscy pracują w handlu, usługach, służbach mundurowych, administracji, mediach itp. Są zamożni a ulicę sprzątają, szoferami i dozorcami są przybysze z Kaukazu, Kazachstanu, Tadżykistanu, Białorusi, Mołdawii, zaś starowiercy z Ukrainy służą jako pomoce domowe.