16 czerwca 2012 r. nastąpiło uroczyste nadanie skwerowi w Bydgoszczy u zbiegu ulic Jana Karola Chodkiewicza i Michała Kleofasa Ogińskiego imienia Edwarda Woyniłłowicza. W tym dniu przypadała dokładnie 84. rocznica śmierci patrona skweru. Nastąpiło to na mocy uchwały Rady Miasta Bydgoszczy z dn. 29 lutego br. Uroczystość prowadził radny miasta, przewodniczący Komisji ds. Nazewnictwa Miejskiego, Wielki Mistrz Bractwa Inflanckiego – Stefan Pastuszewski. Obecni byli: przewodniczący Rady Miasta – Roman Jasiakiewicz, były prezydent Konstanty Dombrowicz, krewni E. Woyniłłowicza – praprawnuczka jego siostry – Maria Mączyńska z mężem, Barbara Petrozolin – Skowrońska oraz Ewa i Maciej Bednarkiewicz, autorka książki o E. Woyniłłowiczu i środowisku ziemiańskim Mińszczyznypt. Cierń Kresów" – Gizela Chmielewska, sekretarz Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – Wojciech Sobolewski, przedstawiciele Wydziału Kultury Urzędu Miasta, przedstawiciele organizacji kresowych i kombatanckich, prezes honorowy Polskiego Związku Artystów Plastyków – Jerzy Puchata, prezes Kujawsko – Pomorskiego Okręgu Stronnictwa Pracy, 16 Braci Inflanckich, z których trzynastu odwiedziło w kwietniu tego roku Mińsk (miasto głównej działalności patrona skweru) oraz mieszkańcy miasta. Piękna pogoda dopełniała atmosferę uroczystości. Przybyłych powitał imiennie Stefan Pastuszewski. Przedstawił on sylwetkę patrona, jego życie i bogatą działalność społeczną kulturalną i polityczną dla dobra ludności polskiej i białoruskiej w końcowym okresie zaboru rosyjskiego, w II Rzeczypospolitej na terenie Mińszczyzny do traktatu ryskiego z 1921 r., a potem „na wygnaniu" w Bydgoszczy. Przewodniczący R M Roman Jasiakiewicz odczytał uchwałę Rady wraz z uzasadnieniem o nadaniu skwerowi imienia tak wybitnej postaci, jaką był Edward Woyniłłowicz. Podkreślił jego zasługi dla życia społecznego w Bydgoszczy, gdzie osiedlili się kresowiacy, którzy na mocy „przegranego" przez Polskę traktatu pokojowego w Rydze utracili swe majątki, dwory i domy rodzinne. Ubogacili oni w latach 20. i 30. bydgoskie społeczeństwo swym patriotyzmem , pracą i zdolnościami gdy miastu po 1920 r. po zaborze pruskim zaczęto przywracać polskie oblicze. R. Jasiakiewicz w towarzystwie Marii Mączyńskiej i Gizeli Chmielewskiej nazwę skweru, zdejmując biało – czerwono – niebieskie szarfy (kolory flagowe Bydgoszczy) z dwóch tabliczek. Następnie zebrani mogli obejrzeć planszę ze zdjęciami patrona, kościoła, który ufundował w Mińsku i bydgoskiego domu, gdzie spędził ostatnie lata życia. Ta podniosła uroczystość została upamiętniona na licznych zdjęciach a także sfilmowana.
Edward Woyniłłowicz (1847 – 1928), herbu Syrokomla odmienna, pochodził z ziemiańskiej rodziny, posiadającej duży majątek z siedzibą w pałacu w Sawiczach, w powiecie słuckim, województwo mińskie. Ukończył gimnazjum w Słucku i petersburski instytut technologiczny. Przez pewien czas pracował jako inżynier w Sanki Petersburgu. Po powrocie do swego majątku jako działacz gospodarczy, społeczny i polityczny został prezesem Mińskiego Towarzystwa Rolniczego. Od 1906 r. był bardzo aktywnym przewodniczącym koła Królestwa Polskiego, Litwy i Rusi w Radzie Państwa w Petersburgu, która była izbą wyższą parlamentu rosyjskiego. Wspierał również powstający narodowy ruch białoruski. Zawarł związek małżeński z Olimpią Uzłowską. Po przedwczesnej śmierci swych ukochanych dzieci Szymona i Heleny ufundował w 1910 r. w centrum Mińska wyróżniający się architekturą neogotycki kościół z czerwonej cegły p. w. św. Symeona i św. Heleny, aby w
2
ten sposób upamiętnić swoje dzieci. Kościół ten po dziś dzień znany i zwany jest jako „czerwony kościół". Wspierał także budowę cerkwi w okolicach. Po rewolucji bolszewickiej jego majątek został w dużej mierze zniszczony, a w wyniku niekorzystnych dla Polski zmianach granic ustalonych w umowie pokojowej w Rydze, dostał się pod panowanie Rosji Sowieckiej. On wraz z siostrami wyemigrował do centralnej Polski i osiedlił się w Bydgoszczy. Tu zamieszkał w willi przy ul. Jana Zamoyskiego 4. Był szanowanym i cenionym prezesem Związku Polaków z Kresów Wschodnich, skupiającym ludzi, którzy utracili swe domy, pochodzącymi z ziemi mińskiej, witebskiej, mohylewskiej i kijowskiej.
Byli to często absolwenci znakomitych wyższych uczelni, zasłużeni patrioci. Dali oni miastu środowisko inteligenckie, bardzo ważne, po przejęciu Bydgoszczy z rąk pruskich. W uznaniu zasług otrzymał w 1923 r. order „Polonia Restituta". Wspierał działalność Internatu Kresowego, Akademii Rolniczej i Kuchni Kresowej. Kontaktował się też z przedstawicielami rządu w celu uzyskania pomocy dla kresowiaków. Brał udział w ważnych dla miasta wydarzeniach. W Bydgoszczy spisał swe dwutomowe wspomnienia. Po śmierci został pochowany na Cmentarzu Starofarnym. Obok jego grobu znajduje się również grób siostry Jadwigi Kostrowickiej, znanej działaczki kresowian. Na płycie nagrobnej Edwarda Woyniłłowicza widnieje gorzki w swej wymowie napis: „Traktatem ryskim z swej ziemi wygnany, deptać musiałem obce łany". 8 czerwca 2006 r. głównie dzięki staraniom proboszcza „czerwonego kościoła" ks. Władysława Zawalniuka, jego prochy zostały po ekshumacji przewiezione do Mińska i umieszczone uroczyście w przykościelnym grobowcu.
W ich przewożeniu uczestniczyła grupa mińskich parafian a także członkowie Bractwa Inflanckiego. Tablica nagrobna pozostała na Cmentarzu Starofarnym. Natomiast w kościele
p. w. Bożego Ciała w Nieświeżu (Białoruś) staraniem Radziwiłłów w 1929 r. umieszczono tablicę memorialną poświęconą Edwardowi Woyniłłowiczowi. Drobne zaś pamiątki po tym wielkim patriocie, uczciwym człowieku i ważnym bydgoszczaninie zostały przekazane przez rodzinę do bydgoskiego Muzeum Okręgowego.