Archiwum

Edmund Pietryk - Sekret

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Spis treści

Kobiety po poetach żyją jeszcze długo
jakby je wiodła przed siebie jakaś mleczna droga
jakiś wers z wiersza męża i jego choroba
Jego modlitwy do siebie jego nocne płacze
jego szpitalne drogi – stos jego odznaczeń
Jego zdrady kłamstwa i późne powroty
psy jego ulubione i umarłe koty
Wdowy po poetach mają siłę wilczą
one mówią ich wierszem nawet kiedy milczą
Mężowie odpłynęli w Charonowej łodzi
a dla nich słońce wciąż od nowa wschodzi

Kobiety po poetach nie noszą żałoby
to byłyby dla Boga bluźniercze ozdoby
Ich mężowie bawią w poetyckim raju
bo boże tajemnice tylko one znają
Czasem w nocy słychać głos wilczego wycia
lecz one znają sekret śmierci wraz z sekretem życia


Hipnoza


Coraz więcej mam do zmilczenia
gdy wczesny zmierzch zamyka mi usta
Coraz mniej mam do marzenia
gdy parzy mnie szpitalna kołdra
Wobec losu nie mam już sekretów
gdy ból przychodzi znikąd – odchodzi w nieznane
Czy dasz mi jeszcze Boże szansę przetrwania
gdy szpital jest twoim domem jeszcze od zarania
Za oknem ściska ci gardło noc zimowa
tak niema że nie zna ni jednego słowa
A zmierzch szpitalny to doczesna groza
lub zbędna już wszystkim ta czarna hipnoza
Jeżeli przeżyjesz godzinę może nawet dobę
może oszukasz kolczastą aż do krwi chorobę

 


Śmierć aktora

Śmierć aktora jest jak śmierć dziecka
okrutna w swej wymowie i jakże zdradziecka
Był w swym życiu Hamletem Natanem
teraz pod jego nazwiskiem piszą zapomniane
Był nekrolog w gazecie i jedno wspomnienie
oto całe po śmierci ubożuchne mienie
Przecież w młodości zagrał i Kordiana
a za lat dwadzieścia napiszą – mogiła nieznana
Wdowa po aktorze parę łez uroni
a potem cisza po nim tak wielka aż dzwoni
Nie był ulubieńcem tłumu i narodu
gdy go nazywano mistrzem epizodu
Czy znajdzie się dla niego mały kącik w niebie
gdy ktoś odpowie – świat obejdzie się bez ciebie
A tak kochałeś zapach kulis sceny
teraz jesteś cieniem który nie ma ceny
Wszak przez całe życie byłeś dużym dzieckiem
żyłeś cudzym losem To było zdradzieckie


Zdjęcia

 

Co jeszcze odczytasz ze starych fotografii?
Zdjęcie z pierwszej komunii – oczy pełne
ufności świeca komunijna w ręku jak
świeca gromniczna jak przeczucie bolesnej
starości za lat sześćdziesiąt A potem
zdjęcie z rodzicami przed poznańskim sklepem
i pierwszy kupiony tam garnitur W oczach
tyle ufności i jedna zagadka A to zdjęcie
z przedstawienia dyplomowego w Szkole
Teatralnej i w oczach żarłoczność na
zdobycie świata I zdjęcia z debiutanckiego
Wacława w „Zemście", z „Bolesława Śmiałego" Wyspiańskiego
i z „Chłopców" Geochowiaka które
reżyserowałeś I to najważniejsze zdjęcie
Marii w białym kostiumiku – taka dziewczęca
jakby się jej czas nie imał – te jej
oczy magiczne jakby znały tajemnicę
życia Jakby była wieczna w radości
i cierpieniu Jakby w tych oczach były
wiosenne i jesienne deszcze
Wybieram to zdjęcie z najwyższej potrzeby
wiedząc że darowane z boskiego rozkazu


Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.

Ok