Orion
Nocą w swych snach rysuję na niebie
gwiazdozbiór Oriona który Bogu
wydaje się najpiękniejszym wierszem
To jest ozdoba najpiękniejsza z pięknych
Wtedy nie ma pór roku i nie ma cierpienia
a słowo ból znajome jest tylko z imienia
I tak buduję domy na gołębich nogach
kolcami usłana ta cierniowa droga
Tej nocy jest wielki urodzaj na gwiazdy
Ty już nie jesteś sobą Ty już jesteś każdy
Świt już się zbliża jak zawsze jednaki
Zaraz się zbudzą drapieżne jak to życie ptaki