Ile bym teraz dała
za dalszy ciąg pieśni
Piotra Śmiałka
i Kuby Janika
na głosy
Baby mieli rywalizujące
w urządzaniu wesel
ich godził śpiew
Zagłuszaliśmy „starych”
nowym repertuarem
Malowana lala…
Biedroneczki są w kropeczki…
- Poniechej Pieter
gówniorze sie wydzierajo
I znów kryli się w swoich światach
Wracali potem do gospodarstw
a Janik ponadto - do strzyżenia sąsiadów
Dziadek Kazimierz Mazur
dość wcześnie zasilił niebiańskie Borówki
Prognoz pogody każdy
słuchał już u siebie z radia
Dawniej wieczorami
zbierali się gospodarze w naszej chacie
- No już Kazimierzu
czasu ni ma
Dziadek wychodził na pole
oglądał niebo
ślinił palec
i wystawiał go do wiatru
Było wiadomo
jak następny dzień planować
Do babki wpadały kobiety
- Ande brzuch rozboloł
- Brunek mo kolki
Zimowymi wieczorami
Ciocia Gienia
zwana przez wszystkich Ciotką
wróżyła z kart -
przeważnie miłość
Władek Bębenek
zbolałym wyrwał zęby
bez znieczulenia
Jędrzej Grendys politykował
Janek Wąsacz dawał dobre rady
Gienek Kusz dobrze kosy klepał
i miotły robił
Zabawy dla dzieciarni
często starszej od siebie
wymyślała Agata Janiczonka
Stryjna Stefania
wypożyczała wiesło i pociosk
do wypieku chleba
Do pozostałych fachowców
trzeba było udawać się
na inne wioski
W 53 gdy dziadek krył strzechą
chatę typu bojkowskiego
Ciocia sierpy do żęcia żyta
dla wynajętych bab
nosiła naostrzyć
do Grzegorzówki
Kilkadziesiąt lat
ciekawa jestem
dalszego ciągu pieśni
Piotra Śmiałka i Kuby Janika
Usłyszę ją
tam gdzie są teraz
czy przestanie mnie to
męczyć?
22 stycznia 2017 r.