Niebieskie oczy
zapatrzone we wspomnienia
nieduży wzrost
nadrabia wojskową postawą
Twarz ukrył w zaroście
z latami coraz jaśniejszym
Mówią ludzie:
przed wojną był szpiegiem
i nadal się ukrywa
Chałupkę kupił w Sejnach
po ich wschodniej stronie
niedaleko rzeki Marychy
- Jeszcze bliżej niej – w Zelwie
drugą działkę nabyłem
Na niej w starej chacie
umieściłem drewnianą łódź
tylko trochę dziurawą
Jak wróci Polska
spuszczę nią na Marychę
popłynę z nurtem do Niemna
potem pod prąd Wilią
i będę już w Janowie
na mojej ziemi
a może i z domu co zostało
- Tacy goście przyszli
muszę podjąć honorowo
a mam czym
Wprawdzie czterdzieści lat
trzymałem
na powitanie z Janowem
ale tacy goście
Uciekając w 1940 z majątku
zabrałem czterdzieści butelek
alkoholu
na rozwitanie
Wyciąga spod łóżka kuferek
okuty metalem
obciągnięty skórą
Z szyi zdejmuje sznurek z kluczykiem
Szczęk kłódki
Z dumą wyjmuje zalakowaną butelkę
waży ją w dłoni i blednie
Pusta jest
Następne też
Oglądamy lak
nienaruszony
Pociemniała chata od smutku gospodarza
Ani gości nie uczci
ani ojcowizny nie powita
Nasz dziwny przyjaciel
zmarł w Sejnach w 1986 roku
Białystok – IPN 9 marca 2012 r.
9 grudnia 2010
W poszukiwaniu dziedzictwa Giuseppe di Sacco
Prolog
Wędrujemy w poszukiwaniu śladów
po Babińskiej Budzie
Józef di Sacco – budowniczy Jego Królewskiej Mości
z żoną Franciszką z Mańkowskich (też artystów)
urządzili
otrzymaną z rąk ostatniego polskiego króla
emfiteuzę
tu gdzie teraz Józefowo i Franciszkowo
I
Grunt pachnie dawnymi wiekami
Ziemia starych drzew
i dawnych dróg wiodących do Grodna
Obecni mieszkańcy
w zamyśleniu patrzą w nasze ślady na piasku
Drewniane ściany domów
odbijają ciepło słońca
II
Stara kobieta
patrzy w ślady które mają powstać
i nam w oczy
zostańcie ze mną
choć na chwilkę
niech i ja mam gości
posiedźcie w moim domu
w Pijawnym Małym
Posłuchamy razem
jak mnie ziemia wzywa
Ciepłem zachodzącego słońca
zachęcają ściany
Ich mieszkanka choć wiele przeżyła
o Babińskiej Budzie nie słyszała
Może to tam
gdzie wielkie modrzewie
styczeń 2010