Ręce jak skrzydła białe unoszą wiatr
klucz słów nie zmienia dźwięku marzeń
Wstęgi złociste splatają sny
ciemność dotyka słowa
Na zmęczonych powiekach łzy
ciekawość na ustach
Strofy w objęciach nocy
w krzyku cisza
Ręce jak skrzydła białe unoszą wiatr
klucz słów nie zmienia dźwięku marzeń
Wstęgi złociste splatają sny
ciemność dotyka słowa
Na zmęczonych powiekach łzy
ciekawość na ustach
Strofy w objęciach nocy
w krzyku cisza