Archiwum

Waldemar Remisiewicz - Popiół

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Musiałem się zapomnieć i wiem
kiedy to się stało. Rano
czytałem zerwane wątki, wtedy
dogasały piece, stygły kaloryfery.

Liczyłem palce i żebra,
przytapiałem język w kawie.
Kiedy wycierałem sen z powiek,
umierali moi bohaterowie. Starannie


skręcałem tytoń i chowałem
do kieszeni, żeby starczyło
na poczęstunek albo
na rozchodne.

Odpisywałem na wiersze i listy,
oglądałem miasta i planety,
na łasce trwania, w śmiertelnej
telefonicznej ciszy.

Musiałem się zapomnieć, kiedy
wysyłałem wiersze do ciebie
kominem.

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.