Archiwum

Waldemar Remisiewicz - Pajęczyna

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

w moim pokoju nie ma wyobraźni i nie ma miłości
wieczorne pająki pojawiają się dopiero rano, jakby
nadzieja była zbyt ciężka karmiąc się samotnością

opadam w dół w uniesieniu, bez strachu, bez uczuć i łez
pode mną otchłań bez końca, mogę marzyć, że żyję

w moim pokoju fruwają muchy, skręcając zawsze
pod kątem prostym, bo tutaj nic się nie komplikuje
wszystko jest proste jak drobne skaleczenia poranka

mój pokój dzielę z duszą przyszłości, z wizją lepszego
jutra na świecie, niestety nie wyjdę poza te ściany
i z okna oglądać będę zakończenia wszystkich wojen

kawa stygnie w filiżance, zatrzymuje mnie na chwilę
bym wstał jeszcze raz nieudolnie, odganiając pająki od duszy

 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.