napięcie między światłem
a źrenicą oka
K.Krolow
Cień, swój własny cień
wlecze się za tobą
Nie śmieszy, chociaż
kuleje jak Klaudiusz
Gdy zachodzi słońce, ma
rude włosy
W porze świtu szron
zabarwia jego płaszcz -
W powolnym pośpiechu, spóźniony
liczysz na szczęśliwy przypadek
Lecz ociąga się ciało
matowieje pamięć
Krok, twój własny krok
nie zostawia śladów
Jest jaszczurką, która znika
w szczelinie przestrzeni -