Strona 1 z 3
czekanie jest
jak przymierzanie nowej sukienki
nigdy nie wiem
jakie odbicie
ujrzę w ostatnim odłamku lustra
delikatnie podciągam
za długie
rozciągnięte godziny
wygładzam na biodrach
nagły dreszcz
gdy wchodzisz
zrzucam z siebie
wszystkie niewygodne myśli
ubrana tylko
w jedwab twoich dłoni
znowu czekam