* * *
Bojkotując OFE, emerytko
(ganił Tusk), postąpiłaś bardzo brzydko.
Polegając na ZUS-ie
będziesz wciąż na minusie.
– Lepsze skromne, niż fikcyjne korytko!
* * *
Z troską spytał Tusk, czy pracodawca
to był dla mnie tyran, czy łaskawca?
– Tyran co tchórzy gnoi,
lecz odważnych się boi.
A do których należałam, bądź pan znawca!
* * *
Uczył Tusk: Przełożonym śląc podania,
pisz uprzejmie, z wyrazami poważania.
Wskutek owej nauki
słynę z nie lada sztuki:
uprzejmego „z poważaniem" obśmiewania.
* * *
Tusk obiecał: JA JAko liberał
przedsiębiorczość twą będę popierał.
Tylko czyń pertraktacje
o unijne dotacje.
– A jak dadzą, rząd będzie zabierał?
* * *
Krytykancie! Pyszałku zakuty
(wściekł się Tusk). Nadszedł czas pokuty!
Dam ci władzę na tydzień
i popatrzę, jak idzie.
– Nie patrzyłbyś już ani minuty!
* * *
Tusk na koniec zarzucił mi z żalem:
Twa postawa zatrąca skandalem!
Odwróciłaś się tyłem,
gdy o wolność walczyłem.
– TAKIE TYŁY PODNOSZĄ MORALE!