I
Nad kamienicami
wieżowce
szkło – bezsenność
ludzie w uniformach wolności
klimatyzacja – bezrozumność – gust
pozory swobody
ruch
współczesność wisząca nad miastem krzyczy, kracze
przegląda się jak w lustrze
wnioski z przeszłości
BŁYSK
gadatliwość – beton – kwiaty
poeta grozi palcem – niewidoczność
ulice, aleje, spacer
II
Nic nie słyszą naciągacze
piszą wnioski, petycje, paragrafy
bez wyobraźni i współczucia
Nic nie widzą przyjezdni na zawsze
puste ściany, strach – wewnątrz prowincja
uwikłanie w samotności
Odzysk i strata
naprzemienność roszczeń
szczątki kultury
dawność – parki – ogrody
muzeum niewinności – zdjęcie – pośpiech
III
W ogrodzie złożonego miasta – my
UCZUCIE
kolejny wieżowiec
cieniem kładzie się na chodnik
nagroda w konkursie
wzrost, prężność, neony
TECHNOLOGIZACJA
nierozpoznani znajomi
chwila
mijanie teraźniejszości