Nastał czas ciszy
albo czasu zatracenie,
jedynie dla muzyki
oddanie osobne.
Tutaj ściany nie słuchają –
są samymi dźwiękami, ich frazą.
Akwarele delikatnością stworzone
- obecnością zasłuchanych dopełnione.
Oczy wspomagają uszy,
tempo rubato wychwytujące.
Tutaj nic nie istnieje, niczego nie ma,
całe jestestwo zabrane.
Nawet spokój niezauważony.
Nie ma świata ani tego dobrego, ani też złego,
jest Chopin w krwiobiegu polskości,
bezwiednie duszę mi bierze.
Miłość pragnieniem sztuki pozostaje.
Marzenie się spełniło –
słuchałem utworów Chopina
w Dusznikach Zdroju
7 sierpnia 2017 r.