nawracanie płomieniem w imię Boga który
jakoby żądał ofiar walące się mury
twierdz i miast obleganych wyżynanie pogan
jako jedynie słuszna do zbawienia droga
cierpieniem okupione krzyżowe wyprawy
bogactwa niezliczone i zdobycie sławy
nieugiętych w swej misji Chrystusa rycerzy
kto mordując rabował a kto jednak wierzył
że ocali swą duszę i win odpuszczenie
zyska a krew przelana oczyści sumienie
trudno dzisiaj dociekać widmo świętej wojny
w odwecie za krucjaty spędza sen spokojny
z powiek tylko nielicznym większość nie chce widzieć
i woli nie pamiętać o palącym wstydzie