przemów językiem strachu może zrozumieją
ci którzy z mieczem w dłoni karmią się nadzieją
że tylko terror siejąc dostąpią zbawienia
gdy krwią niewiernych spłynie i nasiąknie ziemia
starego kontynentu a krzyk mordowanych
odbije się od nieba tak jak groch od ściany
uderz szybko i celnie nim podniosą ręce
na niewinnych oprawcy by cios zadać w serce
uderz bez miłosierdzia gdyż jego nie znają
krążący po ulicach krwi złaknioną zgrają
przemów do nich w języku którym mówią oni
prostym tak jak lot kuli ku zabójcy skroni