masz pokój z widokiem na chmury;
jakiś anioł wycina je z niderlandzkich płócien
i wykleja nimi kaszubski pejzaż
masz pokój z widokiem
na morenowe wzgórza,
z drzew utkaną makatkę bukową
przetykaną modrzewiowymi igłami ,
naszywaną kapliczkami wejherowskiej Kalwarii
siadasz w fotelu na wprost okna
nadchodzi pierwsza letnia burza
a za szybą anioł Konincka pospiesznie zmienia dekoracje,
nożyczki i błyskawice lśnią na zmianę,
rozrasta się niebo,
a po chwili składa w collage z kaplicą
i aniołem – gołębiem na parapecie
dosiadam się w lewym dolnym rogu