Archiwum

Tadeusz Zawadowski - Nocny spacer

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ciemna gardziel zatoki rosła jak ocean nocą
kiedy idzie boso pośród białej piany
Kroki me cichły w wodzie
jak ptaki strudzone
głos się w piachu dławił zawiązany w supeł


Morze przed północą ma kształt martwej ryby
zacierają się brzegi wybielają ości
otwiera się przestrzeń jak nożyk składany

Wszędzie cisza jak w szal owinięta
wabi fale do brzegu
jak ptaki do gniazda

Czoło mam białe i długie niczym maszt okrętu
który niebawem przypłynie do portu
na oczy kładę pobladłe powieki
czas się podkrada pod nie i szykuje do snu

Za chwilę północ
po niej przyjdzie pełnia

 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.