„Choroba jest w nas, robak co toczy…”
J. Drzewucki
Xięga żywota na zawsze podarta
wciąż gubi karty jak nerwowy gracz
a Krupier zwykle przez tydzień na kwartał
podkręca tempo – tak toczy się gra
Świeca fortuny pali się na próżno
i płacze woskiem na zamkniętą dłoń
Co rano Prymus zachęca nas rózgą
byśmy na klęczkach modlili się doń
Nam wolność głowę od dziecka zawraca
w stronę Ikara – mimo szumu głębin
(Z fluktów krzyk wzlata Z trawy jeno pisk)
Koguty piją gdy kwoki przy pracach
domowych ślęczą O znów suszy zęby
w reklamie pyfka jakiś tele-pysk!
15, 17 lipca 2008 r.