Jótkowi
Więc aż tutaj do Ciebie
w nowe mury przeniósł się
przeszedł z rynku miasteczka
nad Wartę – Święty Dom
Za torem wychylone z grobów
cmentarne drzewa
I płyną wciąż w zakolach rzeki
do słońca na wznak
ich twarze imiona i opowieści
W Olszynkach muzyka i pierś dziewczęca
czeka jak ręką w ogień
Dach szkoły ojcowski warsztat
Klasztorna sygnaturka – Anioł Pański
Głos w południe jak z pękniętego garnka
Nasz świat cały świat
Czy trzeba czy można więcej?
Dziewczynka ze ściany roczna
nasza stuletnia Mama patrzy
Michał Andrzej i pies z porcelany
Niżej
niewiarygodna i niebezpieczna wielce
rzecz o lataniu na balonach i aeroplanach
nie wiadomo skąd od kogo ta książka
Święty Dom – Twoja pamięć i serce
Jak relikwiarz świeci szkłem
próchno drzazga Krzyża
co postawili go pod Smolarami
w ciemną niemiecką noc
hrabia z Goraju i dziad nasz Józef