Pan Pączek włożył płaszczyk wykwitnie lukrowy,
Ze smakiem przystrojony skórką pomarańczy…
Osłaniał leciuteńko istnienie drożdżowe –
Różanym aromatem bajecznie pachnące…
A krągła Pani Pączek cukrem obsypana,
Pudrowym makijażem słodko uwodziła…
Figlarnie zachęcając lukrowego Pana,
By słodycz i puszystość istnienia odkrywał…
12 października 2010
ANIOŁ
Kasi Skrzypek
Leżał Anioł na Ziemi – znużony po pracy –
Mały człowiek zabiegał o jego modlitwę,
Więc ten niósł ją do Boga i tyle piór stracił,
Że aż wdział ludzkie kształty – strudzone i zwykłe…
Nikt nie dostrzegł Anioła w zmęczonym człowieku,
Wszyscy w Niebo wpatrzeni – czas mu wypełniali –
Prośbami, które niosą posłańcy od wieków,
Gubiąc pióra po drodze, bo ludzie są mali…