Ojcu Janowi Górze
Z cyklu: Obrazki z podróży
Gdy mocno zapragniesz, wszystko może się zadziać.
I zadziało, jedziemy na Jamną! Otuleni mgłą wdrapujemy się coraz wyżej i wyżej, drogą, którą trudno odnaleźć nawet na szczegółowych mapach. Żartuję: – gdy dotrzemy do… Góry, na pewno zaświeci nam słońce… I świeci na powitanie, gdy przekraczamy bramę tego magicznego miejsca. Tutaj można spotkać drugiego człowieka, tutaj też właśnie dzisiaj (po raz drugi) spotykają się… Matki Boskie… Jest też nasza – Pięknej Miłości z bydgoskiej Fary. Gdy przedstawiamy się Ojcu Janowi – skąd przybywamy, wita nas słowami: – To wy jesteście… ta lepsza wiara?!
Jamna, 18 sierpnia 2007