Szuurga to pustynny wiatr, tomik „Szuurga" to poetycki reportaż Mirosława Słapiaka z trzech wypraw do Mongolii, w których poeta utrwala piękno przyrody, prostotę obyczajów i egzotykę tego niezwykłego regionu świata.
Pierwszy wiersz w tomiku brzmi:
przybyłem zobaczyłem
zakryłem dłonią oczy
zniknąłem
Pokazuje to, z jaką prostotą odnosi się do natury i jak jest nią zafascynowany. Góry są ucieczką od kłopotów i trosk, leczą duszę zraniona stratą. Ich pozorny chaos to świat zastygły w rękach Boga. Pustynię porównuje do ogromnego okrętu z ruinami klasztoru.
Wiara jest dla tubylców niezwykle ważna. Nie patrzą na swoje życie w kategoriach początku i końca, sami czują się małą cząstką wszechświata. To zrozumiałe, jeśli żyją zdeterminowani przez nieujarzmioną naturę. Relację międzyludzkie są proste i pełne odwiecznych, nienaruszalnych reguł. Herbatę podaje się prawą ręką, kozę zabija się szybko i bezboleśnie z szacunku do życia w jakiejkolwiek postaci. Człowiekowi wychowanemu w cywilizacji europejskiej kosmos kojarzy się z lotami na księżyc, dla ludzi żyjących na pustyni jest on zawarty w kamieniu, który trwa miliony lat.
Po przeczytaniu tomiku autorstwa Mirosława Słapika czuje się niedosyt. Z jednej strony lektura zachęca do zgłębienia wiedzy na temat Mongolii, z drugiej chciałoby się czytać więcej na temat tego niezwykłego miejsca. Miejmy nadzieję, ze autor powróci do tej tematyki w kolejnych wierszach.
_______________________________________________________________
Mirosław Słupik, Szuurga, Gołdap 2008, Z bliska