Babka moja Antonina z Korbów
z Borku nad Ryjokiem
była zobowiązana
mieć wiechcie ziół
na dolegliwości
Kiedy traciła wzrok
tłumaczyła mi
- To co różowo kwitnie
to cenceryjo
narwij na duży bukiet
tsza wiele
ludziom czasym źle
po jedzyniu
- To żółte
to dziurowiec
poznosz go zawsze
po dziurkach w listkach
jak patrzyć pod słońce
- A tu bławaty
coby oczy przemywać
- Z kruszyny ścinty
ściongniemy kore
na wzdyncia u bydła
To znów jesienią
- ułóż bukiet z gałonzek kaliny
a w drodze pozbierej
łostatni kminek
Każdy urobek
wnosiła po drabinie na strych
bukiety kwiatów wiązała powrósełkami
u łat pod kiczkami
korę i gałęzie
układała na boncie
Wpadała Nowotarska z Borówki
- Babko dejcie troche kaliny
Regina umiro na gruźlice
- Myślałam
Zbierałam kalinę przy ich chałupie
czemu sami tego nie zrobili…
Widać takie babki przeznaczenie
15 listopada 2016 r.