Zachary nie słucha jesieni
kiedy wystukuje o szyby
żałobne grave
ma do niej żal
za spłoszone lato
nie daje przekupić się jabłkiem
wie co spotkało Adama
nie tęskni za zimą
zima spłoszy mu jesień
a on potrzebuje mieć
do kogoś coś
wiosnę kochają wszyscy
purpurowieją usta do zieloności
lecz Zachary
potyka się o zapachy
ma alergię na kwiaty
i życie