Widziałem
wodę sól i chleb
ale nie wiem
jak wygląda mój anioł śmierci
ani nie wiem
kto nim jest
Czy mam uwierzyć
że czerwień
że róż pompejański
że szkarłat
że odcienie jasnego
prawie płonącego cynobru
wróżą świat nowy
nowy płomień i wiatr
i postać moją nową
Widziałem
Judasza palmę wielkanocną
i śpiewałem Alleluja
ale nie wiem
kto odbierze mi siłę
i kto przyjdzie po mnie
Czy mam uwierzyć
że słowa powtarzane
w białych i niebieskich świątyniach
w złotych księgach
cytatach przytoczeniach
na gwarnych traktach
i wyryte na tablicach
drzwiach i kamiennych progach
są prawdą
Czy mam uwierzyć
że osiem błękitnych gwiazd Maryi Matki
w tym gorejącym już świecie
pozwoli mi odnaleźć
tajemnicę snu kwitnących jabłoni
tajemnicę lotu żółtej wilgi
i galopu karych koni
w czas wschodzącej bieli świtu
w czas tęsknoty za wspólną winnicą