Nim zgasną ostatnie Pompeje
Ostanie słowa zastygną
Na następne tysiąc lat
Nim miecz ostatnich słów
Rozetnie kręgosłupy łzy nadzieje
Idących na śmierć gladiatorów
Z biletem sieciowym dostępem bezpłatnym bonusowym karnetem
Nim polegną ostatnie Pompeje
A jeździec Madame Lenormand znaczyć będzie
Młodego mężczyznę koniczynę klucz niedźwiedzia
Na szachownicy dziwnego rozdania życia
Tlącego się w bezwietrzny dzień bezwietrznej próżni
Ze zdartym ptasim mlekiem
Zajrzę w przyszłość z krzykiem rozpaczy nawiedzonych ścian nocą
Ich zimnem pustym obcym niczyim
Pochylę się nad tragedią lwów morskich i otulę ziemskim kolorem
Mojego płaszcza ale nie uratuję ich serc nie potrafię
Moje współczucie nie pokieruje ich na bal życia
Nie poczują się wyjątkowo
A ja nie wzruszę losem by Pompeje odparły popiół
Więc nim to nastąpi niech zaklinacz koni
Zatrzyma jednego z tych idących na śmierć.