Stefan Pastuszewski - Ziemia wciąż nieznana

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Istotną rolę w przekazywaniu elementarnej wiedzy o określonym zjawisku odgrywają encyklopedie i leksykony. Dla znacznej części społeczeństwa informacje tam zawarte są jedyne oraz wiarygodne i dlatego one w sposób znaczący kształtują obraz danego zjawiska w świadomości potocznej. Z tego też względu rola not encyklopedycznych i leksykograficznych oraz podręcznikowych jest nie do przecenienia. Trudno wymagać od tego typu publikacji wyczerpania tematu, ale przynajmniej można oczekiwać precyzji i niepodawania błędnych informacji.
A takowe dotyczące staroprawosławia, wciąż znajdują się w, skądinąd fenomenalnej jeśli idzie o zakres Encyklopedii Katolickiej wydawanej od 1973 roku przez Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

O błędach w tej encyklopedii pisaliśmy już w „Świecie Inflant” (2012, nr 4, s.10; 2013, nr 3, s. 5-6; 2014, nr 2, s. 2-3). Teraz, po pojawieniu się nowych tomów, kontynuujemy analizę.
Nie ma racji Henryk Paprocki podając w haśle Bieguni (t. II, s. 527-558), że sogłasije to, niesprawiedliwie zresztą określone przez autora jako sekta, powstało w kręgu nietowszczyzny. Powstało ono od 1772 w Guberni Jarosławskiej, podczas gdy nietowcy zaistnieli później i to głównie w Guberni Niżegorodzkiej, w dorzeczu rzeki Kierżeniec, na bazie biegłopopowszczyzny. Kryjówka (ros. tajnik) wewnątrz domu bieguna osiadłego czyli mniej doskonałego przeznaczona była na ukrycie bieguna doskonałego, a nie była miejscem śmierci mniej doskonałego. On bowiem w przypadku ciężkiej choroby był chrzczony deszczówką i wynoszony w pościeli do lasu, aby zmarł „w wędrówce”.
H. Paprocki w, sporządzonym wspólnie z B. Modzelewską haśle Jednowiercy (t. VII, s. 1151-1152) bezpodstawnie oddzielił bezpopowców od fiedosiejewców oraz nieprecyzyjnie klątwę soboru moskiewskiego z 1656 roku rzuconą na protopopa Iwana Mironowicza Nieronowa (1591-1670) oraz wyklęcie z Cerkwi wszystkich żegnających się dwoma palcami, potraktował jako anatemę nałożoną na wszystkich staroobrzędowców. Taką nałożył dopiero sobór w 1667 roku, zwany Soborem Moskiewskim.
Autorzy wspomnianego hasła nie wymienili biskupa jednowierczego Daniela (Dmitrij Borysewicz Aleksandrow; 1930-2010), który z tytułem biskupa Erie (USA) był jednowierczym władyką jako wikariusz metropolity Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi Za Granicą do spraw staroobrzędowstwa.
Bożena Modzelewska w haśle Pomorcy (t. XV, S. 1371-1372) błędnie podaje rok 1738 jako datę wprowadzenia modlitwy za cara. Fakt ten wystąpił rok później, a w 1738 roku rozpoczęła pracę komisja cerkiewna wywołana przez donos złożony przez Iwana Krugłego. Nastawnik nie jest duchownym, gdyż nie ma święceń. Nie można twierdzić, że małżeństwo jest związkiem kanonicznym; pojęcie kanoniczność dotyczy przecież spraw kościelnych. Małżeństwa u popowców traktowane są jako sakrament udzielany przez małżonków a błogosławiony przez samego Boga.
B. Modzelewska w haśle Mołdawia (t. XIII, s. 88) do bezpopowców bezzasadnie zalicza mołokan, który ze staroprawosławiem nie mieli nic wspólnego i stawia ich na równi z fiedosiejewcami, którym przypisuje synonim lipowanie, podczas gdy terminem tym, zarówno w Mołdawii jak i w Rumunii, obejmuje się wszystkich staroobrzędowców, w tym także białokryniczan.
Potwierdza to Jarosław Godun w haśle Rumunia (t. XVII, s. 579), jednak on z kolei błędnie podaje, że Biserica Ortodoxǎ Rusǎ de Rit Vechi czyli Rosyjski Prawosławny Kościół Staroobrzędowy posiada diecezje w Mołdawii, Stanach Zjednoczonych, Gruzji i Europie Zachodniej. Cerkiew ta, w randze autokefalicznej metropolii, posiada poza Rumunią autonomiczną archidiecezję amerykańsko-kanadyjsko-australijską ze stolicą w Oregonie. Władyka tej diecezji Sofronij administruje także, powołaną w 2012 roku diecezja nadbałtycką (ros. pribałtijskaja), w której jest tylko jedna parafia (Jēkabpils) z jednym kapłanem, jednym lektorem i dwoma swieszczenoscami. Liczba wiernych nie przekracza 100. Ta kadłubowa diecezja ma symbolizować światowe znaczenie Metropolii Białokrynickiej.
Błąd B. Modzelewskiej włączenia do staroobrzędowców takich sekt jak mołkanie i duchoborcy powtórzył Witalij Zadwornyj w haśle Rosja (t. XVII, s. 323). Obecnie Cerkiew Białokrynicka nie używa już przymiotnika Christowa (s. 322), tylko ogranicza swoją nazwę do Russkaja Prawosławnaja Staroobriadczeskaja Cerkow.
Reasumując, dobrze że E. K. wspomina o staroprawosławiu. Byłoby jednak lepiej, gdyby w kolejnych wydaniach, które wydają się niezbędne, gdyż od 1973 roku w sferze religijnej zaszły poważne zmiany, uwzględniła powyższe uwagi. Najwyższy czas, aby staroprawosławie, reprezentujące tak bardzo dziś potrzebny ewangelikalny wymiar Kościoła wschodniego, przestało być terra incognito i w potocznej świadomości funkcjonowało jedynie jako obszar magii i rytuału.

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.

Ok