Buduję zamek z piasku
Modląc się zarazem, aby nikt
Nie zniszczył murów wykonanych z muszli
Moje dziecko przypatruje się mi z uśmiechem
Rysuję motylka
Kładąc się na świeżym śniegu
I poruszając wątłymi skrzydłami
Moje dziecko przypatruje się mi z uśmiechem
Puszczam latawca
Ufając, że porywy wiatru
Nie przerwą jego lotu
Moje dziecko przypatruje się mi z uśmiechem
Wracam do domu
I oświadczam żonie,
Że nasze dziecko
Bawiło się bez ustanku
- Kévin Broda
- "Akant" 2011, nr 2
Kévin Broda - Zabawa
0
0
Spis treści
Strona 1 z 2