Kochają cię dwa serduszka
– napisała Kinga
mały dłoń układa na główce
myśli
bije serduszko
największy cud
harmonii z Kosmosem
a bez niebawem zakwitnie
ośnieży ziemię
zima czy wiosna pójdą dalej
więc ucisz serce
lulaj lulaj
teraz on-ty przejmie
wiązkę życia
dziewiczość bzu
świat stanie się takim jak ty
mój nienarodzony jeszcze
myślący
spadkobierco
starożytnych systemów
kosmologicznych teorii
kwantowych wglądów
potęgi własnych myśli
Scalanie podzielonego
Alfabet zamknięty
metafizyka sformułowana
a tu jakaś materia duszy i nagle stary Leibniz
ze swoją intuicyjną „monadą"
potwierdza się w fizyce kwantowej
filozofia dorasta
w kierunku już tylko Ů
część nie musi być mniejsza od całości
hipoteza continuum
paradoksy matematyczne
uczyńmy wiatr
uczyńmy święty wiatr Ů
lecz tylko tak
jak magowie
którzy nie zaklinali deszczu –
Byli deszczem
Wiosna
Ktoś sadzi cebulę
ktoś czyta
ktoś wychodzi na spacer w kierunku słońca
przed narodzeniem syna
natura
wzrost
czas wymyślony stanął
wskazówka nieznacznie drży
zaczyna się nowy rok galaktyczny
kwiaty napełniają się rosą
obrazy dojrzewają
rzeczy stają się widzialne
tylko epifanie – psotne amorki
figlują w przestrzeni
splatają warkocze gwiazdom
szkicują skrzydła aniołom
planują ziemskie miłości