Ostatnie promienie słońca
tego lata
przyroda zemdleje
pogasną zaświaty
i cisza nastanie biała
cisza snu
umyłam podłogę
wymieniłam żarówki
zamknęłam okna
odebrałam telefon
nie kupuję chleba
ten który mam
zamieni się w ziarno
i tak stąpa rzeczywistość
z upartym niewyobrażalnym