Jan przed natrętną damą uciekał do Sopotu
i narobił sobie moc strasznego kłopotu,
zaraz inne go obsiadły,
całą jego pensję zjadły.
Doznał szoku, który skłonił go do powrotu.
Jan przed natrętną damą uciekał do Sopotu
i narobił sobie moc strasznego kłopotu,
zaraz inne go obsiadły,
całą jego pensję zjadły.
Doznał szoku, który skłonił go do powrotu.