Inspiracje Wierzchowskim
* * *
Wanda przeżyła makabryczny sen w Krakowie,
o którym mało kto z nas już się dzisiaj dowie.
Przyśnił się jej straszny, wawelski smok,
który przeistoczył się nagle w smog.
Rzekła – „Krakusy zadbajcie o nasze zdrowie.”.
* * *
W Kicinie pewien pegeerowski traktorzysta
pozował do zdjęć, afiszów jak artysta.
Upojony swoimi sukcesami
i alkoholowymi libacjami,
padł na „polu chwały” jak jakiś cekaemista.