Idę pod prąd naszych czasów. Nie wszystko jest łatwe i przyjemne.
Jest satysfakcją jak dobry uczynek. Jak wejście na szklaną górę
na wspak przeciwnościom. Czarodziejska góra, górą przeznaczenia?
Ustaję z wysiłku i tęsknoty za „normalnymi czasy”.
Czasów nie wybieramy, one nas. Nienormalne czasy hartują ducha
dążącym na spotkanie z Panem.
Panem życia bądź śmierci, wywyższenia lub poniżenia.
Nie wywyższaj się za życia bo zostaniesz poniżony.
Muszę wybrać wieczność bądź doczesność.
Czy można złączyć wodę z ogniem, sacrum z profanum?
Panie spraw, aby wątpiący przejrzeli, wybrali wieczność nie nicość.
Religa służy „zniewoleniu” człowieka, słyszę z ciemności nocy.
Jak łatwo zastąpić jedną utopię inną, ponowoczesną,
słyszę z ust majora KBW, profesora Baumana.
Ludzie płynący z prądem, uwierzą. Wiara jest konieczna i
potrzebna, również tym, co w nic nie wierzą.
Gliwice, dnia 24.06.2013 r.