nie umiałem zrozumieć
ciszy muzyki
- wciąż zbyt głośno grała
nie umiałem pojąć
ciszy krajobrazu
wciąż dudnił twoim
wylęknionym wzrokiem
nie umiałem odnaleźć
ciszy poezji wiernej
aż miłość odkryła
żarliwe wnętrze
rozumienia i myśli
i ciała tego podszeptu
cichego uczucia jak
wieczny rytm wszechświata