Archiwum

Ewa Jakubek - W tłumie codziennych nóg

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

kroki jak odciski palców
rozpoznawalne i obce, spokojne
i nerwowe, miarowe i przyśpieszone
wystukują kierunek potrzeb.

O zachodzie słońca przywracam im wolność

bose i obolałe leczą rany
w miękkiej wodzie, na kanapie jak kot
przeciągają się leniwie czekając
na wieczorne wiadomości.

Czasem nie wiem, czego chcą
zimno im na kafelkowej podłodze
w skarpetkach za gorąco
w papciach czują się staro.

Wstają pierwsze i znów biegną przed siebie

w obcasach dzielnie przeskakują kałuże
potykają się o moje myśli i przewracają
bez czucia, gdy mam zły dzień.

Nienawidzą mnie za to zimą i jesienią -
latem mnie kochają, moje nogi-staruszki
gładkie i młode po porannej rosie.

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.