Czas przypomina zająca
Siedzi pod miedzą i nasłuchuje
Jak mijają dni i godziny
Nie zaskoczysz go
Choćbyś nie wiem jak cicho się zakradał
On przewidzi
Z dokładnością do setnej mikrosekundy
Porę twego nadejścia
Czas przypomina zająca
Nie lubi być zaskakiwany
To on wyznacza terminy
Datę urodzin pierwszej randki
I pożegnań z bliskimi
Nie próbuj go oszukać
Bo może niby przypadkiem
Zagubić kilka lat
Zrobić skok w bok
I okaże się że go zabrakło
Czas przypomina zająca
Nie umiemy go dogonić