na moim oknie ktoś mokrą dłonią
rozrysował linię chmur
podczas gdy w Dalmacji słońce rozpala
stygmaty brązu na leniwych
ciałach czemu więc
uciekłeś stamtąd na zachód i południe czy
tak jak ja zapragnąłeś odnaleźć
Boga w drugim człowieku a może już
tylko w wietrze pustynnym
pod Aleppo lub w samym sobie
a może w świętych księgach które tłumaczyłeś
aby móc je zrozumieć piszę do ciebie
który komentowałeś tyle innych
listów powiedz mi gdzie przebiega
granica pomiędzy Człowiekiem
a Bogiem i wątła ścieżka dzieląca Dobro
od Zła nie wiem
ile kroków dzieli Poznanie od Wiary szukam
swojej pustyni na której spotkałbym
Boga ale wciąż widzę tylko
białą czaszkę rozłożoną na martwych
księgach
- Tadeusz Zawadowski
- "Akant" 2012, nr 6
Tadeusz Zawadowski - LIST DO ŚW. HIERONIMA ZE STRYDONU
0
0