Oczekuję Was wszystkich w ciszy modlitwy i pokornych spojrzeniach oczu
mam dla Was tajemnice proroctwa i cuda
Duch Święty ukazuje mi się i widzę Was w mojej duszy
czy ciemność czy światłość mnie ogarnia
ja czuwam z rękoma wzniesionymi ku Niebu
spokój natury koi mnie do snu
łaska spływa jak błogosławieństwo
mój monaster otwarty jest dla Was każdego dnia
długo czekałem na dar przenikania ludzkich serc
teraz Was znam jak starych dobrych przyjaciół
rozmowa ze mną to Ewangelia przyniesiona przez zwiastuna pokoju
były u mnie tłumy zagubionych pątników
zawsze odchodzili pocieszeni
lecz ja nadal z Duchem Świętym czekam
na następne ludzkie serca
od lat nie widziałem zwyciężającego Szatana w moim sercu
uzdrawiam duszę innych pokorą największego grzesznika
nie pragnę pochwalnych pieśni
ani hymnów dziękczynnych
moja hierarchia jest nie z tego świata
więc pokornie na modlitwie trwam.