***
Kwiaty swe główki pochyliły
I mówią do mnie – żegnaj – z płaczem.
Kochana, już twych oczu miłych
Ani też kraju nie zobaczę…
Cóż mógłbym tu powiedzieć jeszcze?
Znałem was, wiem co będzie potem
I wszystkie te mogilne dreszcze
Przyjmuję jak nową pieszczotę.
Z uśmiechem życie poznawałem,
Przechodząc obok niego blisko
I wciąż zasadę wyznawałem,
Że da się w nim powtórzyć wszystko.
Inny u miłej się pojawi.
Nie zginie z żalu ten co odszedł,
Gdy tej, którą on tu zostawił,
Ktoś będzie mówił słowa słodsze.
A może z innym ukochanym,
Miła mnie wspomni pośród drżenia,
Że pewnie byłem tym wybranym
Kwiatem, już nie do powtórzenia.
(1925)
Z rosyjskiego przełożył Andrzej Lewandowski